To było wieki temu. Musze częściej go werbować bo widać, ze dobrze się tam czuje.
Przeraża mnie wizja siedzenia przed monitorem i obróbki kolejnej sesji. Nie dlatego, że zdjęcia nie są ciekawe tylko dlatego, że to jest pochłaniacz czasu i tych sesji jest już w kolejce bardzo dużo.
Zamykam sesję i przymierzam się już do kolejnej.
Pisaliście bym pokazał nieco warsztatu od tej drugiej strony. Jak to wszystko wygląda. Układanie i kierunek światła.
Co i dlaczego tego i tamtego używam. Nie ma problemu. Następnym razem postaram się to jakoś wyrysować.
Logo i napis przypadkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz